Uwaga!!

Proszę o uwagę.
Wszystkie treści publikowane na tym blogu są mojego autorstwa, nie życzę sobie by ktoś kopiował moje wiersze bez wpisania linku skąd go ma i czyjego jest autorstwa. Dziękuję

sobota, 12 lutego 2011

Podcięte skrzydła Anioła

Pomogłeś wstać
Odbudować na nowo świat
Pomogłeś podnieść się z upadku
Otarłeś krwiste łzy
Twe słowa goją me rany
Twe spojrzenie pomaga budować nową - starą mnie
zabrałeś me przekleństwo
podając dłoń...
Aniele gdzie jesteś?!?!?!
mija kolejna godzina
gdy nie słyszę
gdy nie widzę
szelestu twych skrzydeł
co mam począć
czuje jak me skrzydła nie chcą wzbić się w powietrze
zakładam maskę
maskę codzienności
sam wbiłeś sztylet
te słowa bolą
bardziej niż krwawe rany
gdy wypowiadasz
czuje jak
tracę grunt
i opadam bezradnie
koniec spotkań to boli najbardziej
musisz się uczyć to bolesna rzeczywistość
mija kolejna godzina
gdy nie widzę
gdy nie słyszę
szelestu twych skrzydeł
gdzie jesteś Aniele?!?!?!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz