Uwaga!!

Proszę o uwagę.
Wszystkie treści publikowane na tym blogu są mojego autorstwa, nie życzę sobie by ktoś kopiował moje wiersze bez wpisania linku skąd go ma i czyjego jest autorstwa. Dziękuję

czwartek, 9 stycznia 2014

Skarb

Otwórz oczy swej smutnej duszy
w dłoniach trzymasz skarb
kruchy jak lód
delikatny jak puch

Spójrz ono żyje
bije silnym rytmem
walczy dla Ciebie
wzywa Cię swym śpiewem



Proszę otwórz swe serce
Skarb w Twych dłoniach umiera
zabrakło mu siły
zabrakło mu Ciebie

Nie odwracaj spojrzenia
Nie odchodź w mrok
Ono tam umrze
Ono tam zginie...

A Ty znów błagasz świat
By zwróciło Ci skarb
kruchy jak lód
delikatny jak puch

Wypuściłaś go z dłoni
Zamykając oczy swej duszy
Zamykając swe smutne serce
Roztrzaskując się o mrok

Bałaś się go zranić
Bałaś się go zgubić
Bałaś się przypadku
Więc sama zrobiłaś ten krok

Otwórz oczy
Otwórz serce
Przygotuj się na strach
Przygotuj się na ból

Może z kryształków odbudujesz skarb
Może ono znów będzie Twoje
Może...
Lecz nie obiecuję...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz