Uwaga!!

Proszę o uwagę.
Wszystkie treści publikowane na tym blogu są mojego autorstwa, nie życzę sobie by ktoś kopiował moje wiersze bez wpisania linku skąd go ma i czyjego jest autorstwa. Dziękuję

piątek, 10 stycznia 2014

Marzenia

Obudziły się,
tłukąc skrzydłami jak uwieziony ptak za szkłem,
starając się rozbić więzienne pręty krat,
by poczuć smak wolności.

Huk,
wstrząsnął umysłem jak wulkan ziemią,
uwalniając je z kajdan zniewolenia,
dając wiatr nadziei do lotu.



Lecz to była tylko chwila,
rozbudzająca smak szczęścia,
kilka okruchów radości,
niepozwalających się nasycić.

Cień,
mroczna wizja śmierci,
rozciąga się nad ich małymi skrzydłami,
a wiatr nadziei dodający prędkości znikł.

Krzyk,
rozdziera głuchą ciszę na krwawe kawałki,
trzepot małych skrzydeł ucichł,
brutalny świat uderzył nimi o ziemię.

Krew spowija zieleń łąk,
nadziei wiatr rozsypuje pióra marzeń,
lecz dobrze wiesz, że to tylko bitwa,
która rozpętała wojnę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz