Gdybyś wiedział co może Cię spotkać,
zapewne zrobił byś to zupełnie inaczej.
A nawet jeśli wiesz, że to tylko chwila,
która już nigdy się nie powtórzy,
płyniesz z prądem, i szeptasz tej osobie czułe słowa,
trwasz w tych kilku godzinach, jak w magicznej bańce.
Nawet jeśli chciałbyś się zmienić,
Nie możesz,
Nawet jeśli chciałbyś spróbować,
Nie potrafisz.
I dalej w twojej głowie kłębią się myśli,
tak bardzo Cię Kocham!
Gdyby inni spróbowaliby mnie zrozumieć,
to nie będzie to samo, bo ja dalej będę kimś innym.
Patrzę na karty swej historii, zawsze byłam innym dzieckiem,
zawsze wolałam męskie zajęcia, chłopięce zabawki.
Gdybym się zmieniła,
Nie była bym sobą,
Gdybym spróbowała,
Nie potrafię.
Mówią, że Bóg kocha wszystkie swoje dzieci,
Moja miłości, dlaczego odeszłaś?
Mówią, że to tylko Miłość, będzie następna,
Moja miłości, dlaczego tak postąpiłaś?
Spojrzę tylko na gwiazdy, może one doradzą,
jak przetrwać kolejny dzień.
Nie mogę się zmienić,
Nawet gdybym spróbowała,
Nawet gdybym chciała,
Nie była bym już sobą.
Moja ukochana, daj mi odrobinę ciepła,
tylko po co, nóż za głęboko wszedł,
serce pokaleczył i zostawił krwistą ranę.
Kolejny raz odchodzę w cień,
Boże spraw, by to był tylko sen,
bym po przebudzeniu mogła o nim zapomnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz